Sporny przecinek

Szanowne Pogotowie, na jednej z grup językowych rozgorzała dyskusja nad następującym zdaniem i kwestią tego, czy pomiędzy "który" a "jak" winien znajdować się przecinek: "[...] mogły być znane również Adamowi Polewce, który, jak podkreśla Magda Nabiałek, tworzył szopkowo-farsowe utwory [...]" Część dyskutantów powołuje się na poniższą zasadę i twierdzi, że nie: https://sjp.pwn.pl/zasady/366-90-B-3-Dwa-sasiadujace-spojniki-spojnik-i-zaimek-wzgledny;629778.html?fbclid=IwAR2dd6_R1GByXdOmkOaDS9lS3mqGiGatRIZzMANCJsH-qQQP0Ixo74WWYvA Zdaniem innych - przecinek jest tu obligatoryjny, bo to wtrącenie. Ja również miałbym ogromne wątpliwości, czy przecinek w tym wtrąceniu można pominąć (przede wszystkim z uwagi na to, że we wtrąceniu tymże pojawia się inny niż w zdaniu głównym podmiot). Językowa zagwozdka. Jak Państwo się na to zapatrują?

Rzeczywiście można się spierać, bo sprawa nie jest oczywista. Przywołana zasada, choć zawiera wskazówkę dotyczącą nieoddzielania od siebie przecinkami wyrażeń pełniących funkcję spójnika, przyzwala, na szczęście, na oddzielanie przecinkami fraz wtrąconych. Skorzystałabym w rozważanym wypadku z tego przyzwolenia i oddzieliła wtrącenie od reszty zdania. Żeby nie mnożyć przecinków, a jednocześnie wyraźniej zaakcentować, że wydzielamy wtrącenie, zastosowałabym myślniki:

„[...] mogły być znane również Adamowi Polewce, który - jak podkreśla Magda Nabiałek - tworzył szopkowo-farsowe utwory [...]”