O odmianie ciekawych nazw grzybów, czyli olsza i strzępkoząb we własnej osobie
- Alina Naruszewicz-Duchlińska
- 10 godzin temu
- 1 minut(y) czytania
Szanowni Państwo,
Zwracam się z prośbą o rozwikłanie problemów językowych, na jakie się napotkałyśmy, jako redaktorki powstającej pozycji książkowej o grzybach. Mamy dwa problemy:
1. jak powinno się pisać (mówić) w przypadku określenia "pasożyt olch" czy "pasożyt olsz"
bazowa nazwa rośliny to "olsza"
2. mamy grzyba o nazwie "strzępkoząb". W przypadku odmiany tego wyrazu w dopełniaczu powinno być: "strzępkozęba" czy "strzępkoząba"
Oczekując z nadzieją na pomoc w rozwikłaniu łamańców językowych, pozdrawiam serdecznie.
Szanowna Pani Profesor,
dziękuję za bardzo ciekawe pytania. Świat grzybów okazuje się fascynujący także pod względem fleksyjnym.
Ale do brzegu, a raczej do grzybni ;) – jak olsza, to i olsz, ale też istnieje alternatywna forma dopełniacza, tzn. olszy, zob. http://sgjp.pl/leksemy/#45858/olsza, co do drugiego wspomnianego wyrazu sugerowałabym odmianę analogiczną do trójzębu (wszystkie formy są przedstawione tutaj: http://sgjp.pl/leksemy/#3890/tr%C3%B3jz%C4%85b), czyli w dopełniaczu strzępkozębu. Trudno uciec od skojarzeń z odmianą słowa ząb, ale wyrazy złożone rządzą się swoimi prawami.
Z szacunkiem i sympatią
Alina Naruszewicz-Duchlińska
Comments