top of page
Mariola Wołk

"Mikoryza" czy "mykoryza"?

Zwracam się z prośbą wskazania prawidłowej formy określenia zwiazku symbiotycznego – grzybów z korzeniami drzew Czy prawidłowe jest słowo mykoryza czy mikoryza, ponieważ obie formy spotykane są w literaturze przedmiotu. Która z form jest poprawna, bądź jeśli obie formy są dopuszczalne jaka jest miedzy nimi różnica?



Obawiam się, że nie sprostam zadaniu, jakie Pan przed nami postawił. Na trudność w jednoznacznym rozstrzygnięciu Pana wątpliwości rzutuje przede wszystkim to, że pyta Pan o termin, a więc o określenie specjalistyczne, branżowe, na temat którego mogą wypowiadać się znawcy z konkretnej dziedziny specjalizacji. Z tego powodu nie podejmę się wskazania ewentualnej różnicy między mikoryzą a mykoryzą. Mogę jednak spojrzeć na ten problem z punktu widzenia znawcy języka. Pana wahanie jest pochodną innych wahań dotyczących nazewnictwa nauki o grzybach i kwestii pochodnych. Zaczynają się one już od samej nazwy tej dziedziny wiedzy. Grzyboznawstwo to inaczej mykologia lub mikologia – od greckiego mykes – ‘grzyb’ (zapis niedokładny, uproszczony). Analogicznie zatem dopuszcza się alternatywną postać nazwy naukowca uprawiającego tę dziedzinę nauki: mykolog lub mikolog. W słownikach polszczyzny zaznacza się, że częstszą postacią są nazwy z samogłoską „i”, czyli mikologia i mikolog. Gdyby iść dalej tym tropem, to powinno się dopuścić także alternatywną postać nazwy zjawiska, które Pana interesuje. Tymczasem w „Wielkim słowniku ortograficznym PWN” odnotowano wyłącznie wyrażenie o postaci mikoryza (por. online: https://sjp.pwn.pl/szukaj/mikoryza.html). Można to potraktować jako formalnie jednoznaczne rozstrzygnięcie Pana wątpliwości. Z doświadczenia jednak wiem, że takie rozwiązanie prawdopodobnie jest wynikiem braku wzięcia pod rozwagę kwestii zapisu tego terminu, a nie wynikiem namysłu. W takiej sytuacji pozostaje stosowanie jednej niezawodnej zasady: konsekwencji w zapisie. Jeśli wybiera Pan takie formy jak mikologia i mikolog, analogicznie też – mikologiczny (przymiotnik nazywający cechy), to proszę używać formy mikoryza. Na marginesie, w zaufaniu, zdradzę, że jakiś czas temu Rada Języka Polskiego przeprowadziła długą naradę na temat wyboru którejś z dwóch form: mykologia i mikologia, narada jednak zakończyła się… brakiem konsensusu. Efekty tego obserwujemy do dzisiaj

Z życzeniami powodzenia w pracy zawodowej!

Mariola Wołk

3 wyświetlenia

Comments


Kategorie
Ostatnie posty
bottom of page