Czy nie wypada używać "bo", ponieważ "ponieważ" jest lepsze?
Spójnik bo przez redaktorów językowych na podstawie poważnych słowników jest traktowany jako potoczny i zamieniany na ponieważ. Jest to bardzo niepraktyczne działanie i wydaje się, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu był stosowany powszechnie przez wszystkie instancje w poważnych pismach w tym w podręcznikach czy publikacjach naukowych. Czy jest jakieś racjonalne uzasadnienie? Z punktu widzenia redaktora merytorycznego słowo bo jako krótkie byłoby bardzo przydatne.
Dzień dobry,
bardzo dziękuję za poruszenie ciekawej kwestii. Moim zdaniem, uznawanie bo za formę potoczną, niewłaściwą w tekstach oficjalnych, w tym naukowych, bazuje na stereotypowym, nieuzasadnionym historycznie założeniu. Bardzo ciekawy artykuł na ten temat napisał p. Konrad Bakuła ("Bo v. ponieważ i inne spójniki w mówionym i pisanym. Kartka z dziejów mylnych mniemań", CEEOL - Article Detail).
Niechęć do bo to także, według mnie, przejaw wpływu stylu teutońskiego.
W myśl jego założeń - zaznaczam, że to sąd subiektywny - „proste" pisanie i naukowość się wykluczają. Pamiętam, jak moja Pani Promotor, kierując się najlepszymi intencjami, dodawała do moich pierwszych prac formy typu „wyekscerpowano egzemplifikacje", zamiast „wypisałam przykłady" itd.
Od pewnego czasu (na szczęście) niezrozumiałość i skomplikowanie tekstu nie są dowodem jego wartości.
Uważam, że użycie bo, jeśli sprawia, że zdanie brzmi dobrze i oddaje intencje autora wypowiedzi nie jest niczym niewłaściwym.
Z szacunkiem i sympatią
Alina Naruszewicz-Duchlińska
Comments