top of page
Mariusz Rutkowski

„Cel wyjściowy” – czy to poprawne określenie?

dzień dobry,

podczas czytania pewnego artykułu spotkałem się z wyrażeniem "cel wyjściowy".

A oto kontekst tego niefortunnego (moim zdaniem) związku wyrazowego:

" Wyjściowym celem niniejszej książki jest przyjrzenie się dowodom [...]"

I moje pytanie - czy jest coś takiego jak cel wyjściowy? Czy to poprawne określenie?''


Rzeczywiście określenie takie nie funkcjonuje jako ustabilizowane połączenie, jest raczej efektem niezbyty fortunnej (jak Pan sam zauważa) kreatywności językowej. Można autora po części usprawiedliwić tym, że gdy mówimy lub piszemy o czynnościach umysłowych, rozważaniach, dywagacjach itp., to wówczas metaforycznie stosuje się określenia wyjście lub wejście, także czasownikowe wychodzić/wychodząc od. Oznaczają one początkowe stadium procesu, coś, co jest w punkcie wyjścia. Niezręczność inkryminowanego połączenia polega na tym, że cel jest zwykle punktem dojścia (by trzymać się metafor ruchu), przez co cała struktura nabiera cech oksymoronu, a więc połączenia wyrazów o znaczeniach przeciwstawnych, wykluczających się.

8 wyświetleń

Commentaires


Kategorie
Ostatnie posty
bottom of page