top of page
  • Mariusz Rutkowski

Wielka litera w nazwach produktów spożywczych

Szanowni Państwo, jak pisać nazwy następujących produktów: kaszanka teściowej/Teściowej, fasola Piękny Jaś/piękny jaś, awokado Hass/hass, brzoskwinia paraguayo/Paraguayo. Powinno być pisane od wielkiej czy małej litery?


Pani pytanie, choć dotyczy ogólnie pisowni małą/wielką literą, dotyka kilku kwestii. Zasada nadrzędna, regulująca pisownię wielką literą, mówi o tym, że wyróżniamy w ten sposób nazwy własne, a więc nazwy obiektów (w tym wypadku: produktów spożywczych) indywidualnych, nie zaś – gatunkowe. Trzeba zatem po pierwsze rozstrzygnąć, czy dana nazwa ma charakter gatunkowy (tzn. czy odnosi się do jakiegoś rodzaju czegoś), czy też jest nazwą indywidualną, nadaną po to, by wyróżnić dany produkt od innego. W praktyce bywa to trudne (choć w świetle tego, co wyżej napisałem, pewnie w teorii też). Problem się jeszcze bardziej zwiększa, gdy uświadomimy sobie, że funkcjonuje wiele nazw bardzo podobnych co do formy, z których jedne są gatunkowe (rodzajowe), a inne indywidualne. Biorąc pod uwagę nazwy wyrobów wędliniarskich, mamy w Polsce sporo takich nazw, jak: kiełbasa zwyczajna, kiełbasa śląska, kiełbasa podwawelska itp. To są nazwy rodzajowe, bo określają właśnie rodzaj wyrobu. Obok nich wielu producentów wymyśla swoje indywidualne nazwy, która mają wyróżnić ich wyrób spośród innych, i do takich zalicza się wzmiankowana kaszanka Teściowej (pisana w taki sposób: nazwa gatunkowa kaszanka małą, a nazwa własna Teściowej wielką literą). Inne podobne to szynka Bohuna, baleron Od Chłopa czy boczek Staropolski.

Tę samą regułę należy to zastosować do innych przykładów i rozważyć analogicznie status fasoli, awokado, brzoskwini. W większości wyglądają one na nazwy gatunkowe, tzn. wyróżniające dane warzywo czy owoc od innych ich rodzajów, napisalibyśmy je więc małymi literami: fasola piękny jaś czy brzoskwinia paraguayo (gatunek płaskiej brzoskwini). Ostatnia nazwa to awokado hass, zapisywane w taki właśnie sposób, mimo że pochodzi od nazwiska amerykańskiego hodowcy R. Hassa. Jako że drugi człon tej nazwy jest w mianowniku, zapisujemy go małą literą. Inaczej by było, gdyby był w dopełniaczu, wówczas należałoby go zapisać wielką literą, jako awokado Hassa.

Dodam tylko na koniec, że poprawnie po polsku mówi się o pisowni małą lub wielką literą, nie zaś od małej czy od wielkiej litery. Nie mówmy ani nie piszmy tak, nawet od wielkiego dzwonu.

579 wyświetleń
Kategorie
Ostatnie posty
bottom of page