top of page

Włączamy czerwone światło dla włanczania?

Mariusz Rutkowski

Zdarza się słyszeć taką wymowę wyrazu włączać, w której są dwie realizacje tej samej samogłoski, mianowicie a. Powodem, dla którego wymowa tego typu (a więc jako włanczać) w ogóle się pojawia, jest „lenistwo” naszych narządów artykulacyjnych. Nieco prościej jest bowiem wypowiedzieć w sąsiedztwie sylabicznym dwa razy tę samą samogłoskę niż dwie różne – narządy mowy nie muszą w takim przypadku zmieniać układu ani położenia, co jest znacznie prostsze i wygodniejsze niż wymowa dwóch różniących się (choćby minimalnie) głosek. Taka sama jest zresztą przyczyna innych zjawisk fonetycznych, jak upodobnienia czy uproszczenia grup spółgłoskowych (które są oczywiście poprawne lub przynajmniej akceptowalne). Lenistwo narządów artykulacyjnych to jednak nie to samo co lenistwo umysłowe, zalecamy zdecydowanie odróżniać w wymowie a „z ogonkiem” od zwykłego a i wymawiać je jako nosowe o (a więc: „włonczać”).

49 wyświetleń
Kategorie
Ostatnie posty

Katedra Języka Polskiego i Logopedii

Instytut Językoznawstwa UWM w Olsztynie

ul. Kurta Obitza 1, Olsztyn
tel. 89 524 63 61

  • Facebook - White Circle
  • Instagram - White Circle
  • Miejsca Google - białe kółko
bottom of page